"Bluszcz" 1 czerwca 1887 podaje taki przepis na ciastka z rabarbarum:
Zapach, a tembardziej smak rabarbarum, jest dla mało kogo znośnym, pomimo to ciastka rabarbarowe nie zdradzają żadnego przykrego zapachu i są w smaku wyborne. Smak ów jest kruchego ciasta, przełożonego zielonym agrestem, kolor bowiem i kwasek przypomina agrest, ale w smaku milszy, bo ani pestek, ani włókien niema. Na podobne ciasto trzeba zrobić kruche ciast, lub francuzkie, zwykłej grubości warstwę rozciągnąć na blachę bardzo cienko. Wziąć łodygi korzenia rabarbarum, który w Maju i Czerwcu w bardzo długie pręty się rozrasta, obciągnąć z wierzchniego włókna pokrywającego łodygę, pokrajać je nożyczkami lub nożem, wrzucić na ukrop, zagotować raz czyli blanżerować, osączyć z wody, posypać cukrem lekko umieszanym z cynamonem, położyć warstwę przygotowanego rabarbarum na ciasto ułożone na blasze, przykryć drugą warstwą ciasta i wstawić placek w gorący piec, aby wierzchnia warstwa wraz z przełożeniem, prędko się upiekła. Przed włożeniem w piec posmarować wodą różaną z wierzchu i posypać grubo mączką cukrową, a będzie zupełnie jak z cukierni. W Anglii na wiosnę, w Maju szczególniej, targi są zasiane łodygami rabarbarowemi i wszyscy pieką ciastka z niemi, zanim są jabłka. Wybornie to zastępuje ten owoc w cukierniczych ciastkach, które czy to z jabłkami, czy to z agrestem, tak samo się robią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz