Postne masło - śledziowe lub sardelowe
Dziś Popielec, w Kościele Katolickim obowiązuje w tym dniu post ścisły. Jednak to, jak rozumiano pokarmy postne, zmieniło się nieco od czasów Kucharki Litewskiej. Dawniej w post unikano nie tylko pokarmów mięsnych, ale także
mleka, jaj, przetworów mlecznych itp. Aby jednak urozmaicić sobie posiłki, sporządzano różnego rodzaju pasty rybne, jak np.
Masło śledziowe postne
Wymoczone i ociągnięte ze skóry śledzie oczyścić z ości, pokrajać, zmieszać z tartą postną bułką i utłuc w moździerzu, dolewając po trochę oliwy. Skoro należycie się zmasuje, przefasować przez sito, ułożyć na talerzu i postawić w chłodnym miejscu.
Dla tych, którzy nie są aż tak rygorystyczni i jadają masło z mleka, można przygotować
Sardelowe czy śledziowe masło na śniadanie
Wymoczyć parę śledzi lub opłukać tylko sardele, wyjąć ości, obciąć głowy i utłuc w moździerzu na miazgę. Włożyć kawałek niesionego (najlepiej świeżego) masła, utłuc to razem ze śledziową masą w moździerzu i przefasować przez sito, aby plewy na nim zostały. Postawić dla stężenia na zimnie, pokrajać w płaskie kawałki i podać na śniadanie.
Z sardelów nie wybierać ości, tylko odjąć głowy, wypłukać, wycisnąć z wody i postąpić dalej jak ze śledziem. Ze śledzi należy zdjąć skórkę przed utłuczeniem.
Tak do tego jak do poprzedniego masła można dodać parę ziarn pieprzu angielskiego dla aromatu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz