Nie udało mi się znaleźć gotowego przepisu na rawiolki
Ćwierczakiewiczowej, więc na pocieszenie, przy piątku, pierożki z okolic
Kłajpedy, zwane szałtanosami. Nadają się na danie główne skromnego,
bezmięsnego obiadu, albo na deser. (Przepis zaczerpnięty z "kucharki
litewskiej", gdzie wystepuje w propozycji obiadu na piątek w maju:
Zupa
z sago z winem.
Szczupak do rozmaitych sosów.
Szpinak.
Szałtanosy.
Łosoś pieczony na ruszcie.
Mleczko z zapachem kawy.)
3 litry słodkiego i 3 litry
kwaśnego mleka, 4 jaja. Na ciasto: 3 szklanki mąki, 2 jaja, soli. Do tego
roztopione masło z sucharkiem i śmietaną.
Mleko słodkie zmieszać z kwaśnym
i ogrzać na twaróg. Skoro ściągnie, wycisnąć przez serwetkę, włożyć cztery całe jaja, wymieszać, robić gałeczki i
układać je na rozwałkowanym cieście jak na zwyczajne kołduna robić kołdunki,
spuszczać do wrzącej osolonej wody, ugotować i odcedzić. Na wydaniu zalać
roztopionym masłem z sucharkiem. Osobno podać świeżą kwaśną śmietanę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz