Sucharki czyli cwejbaki według "Gospodyni litewskiej" autorstwa Anny Ciundziewickiej:
Mąki garncy 2, śmietanki lub mleka parzonego kwart 2, jaj 12, półtora
kubka cukru, soli łyżeczkę sporą z wierzchem, masła, jeśli do śmietanki kubków 2, a jeśli do mleka 3
kubki. Drożdży kiedy świeże i gęste kwaterkę, inaczej więcej dodać. Na zagrzanej śmietance rozczynić
mąki połowę z dodaniem jaja i drożdży; dać nieco podejść w cieple, potem dodać masło, cukier, resztę mąki i mocno wybijać; gdy ciasto od rąk odstawać pocznie znowu dać mu podejść już dłużej, póki się nie zacznie pękać jego powierzchnia; wtenczas robić małe bułeczki na stolnicy masłem wysmarowanej, nic mąki
nie podsypując. Gdy po upieczeniu przestygną, krajać je na pół, i znowu zasuszać w lekkim piecu.
Sucharki żółtkowe.
W kwarcie letniego mleka,
rozczynić półtory kwarty mąki, dodać szklankę drożdży, i dać nieco podejść w cieple. Gdy się cokolwiek
ruszy ciasto, wlać w nie kwartę żółtków, cukru pól
funta, masła sklarowanego pół kwarty, i mąki suchej
półtora garnca. Wybijać to aż od rąk odstawać będzie; wtenczas nakrywszy, postawić w cieple, skoro
podejdzie, robić małe bułeczki, maczając ręce w maśle; gdy już te podejdą na blasie, w piec wstawić. Ostudzone krajać na pół i suszyć w lekkim duchu. Takie
ciasto, w suchem miejscu długo się może zachowywać.
Chcąc, można pokrajane już bułeczki albo polukrować po wierzchu, albo powlec je massa z cukru, białków i migdałów.
Sucharki na pianie.
2 szklanki śmietanki parzonej, masła szklankę 1, żółtków 15, cukru tłuczonego kubek, drożdży, jeśli świeże i gęste, kubek, jeśli przeciwnie to więcej, mąki suchej garniec i pół
kwarty. Jak zwykle, śmietankę letnią rozczynić z trochą mąki, z dodaniem drożdży. Po lekkiem podejściu, wmieszać inne przysposobione ingredyencye, mocno wybijać, nakoniec dodać pianę od 7 białków, w pół
ubitą; jeszcze dobrze ciasto ubijać i miesić, a gdy całkiem od rąk odstawać będzie, postawić do powtórnego podejścia. Poczcm robić bułeczki jak wyżej.
Zaparzane.
Kwartę mąki należycie suchej oparzyć kwartą mleka wrzącego, wycierać i wybijać mocno, żeby nie było gruzołków, aż ciasto zacznie przestygać; wtenczas wlać drożdży 2 kubki i postawić w cieple, żeby trochę podeszło; potem wlać 20 jaj w całku
albo 40 żółtków bez zarodków, masła 2 1/2 kubki, wsypać mąki kwart 4, soli łyżeczkę, kubeczek cukru, a
jeśliby ciasto za rzadkie było do robienia bułeczek,
dodać jeszcze mąki; to wszystko ubijać mocno; gdy
ciasto od rąk odstawać będzie, postawić je w cieple,
a gdy się dobrze podniesie, rękami w maśle zmaczanemi wyciskać małe bułeczki i te kłaść na blasie, na
której skoro podrosną sadzić w piec podobnie jak inne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz